aaa4
Dołączył: 05 Sty 2017
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:53, 11 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Telefon dzwonil nadal. Piec, szesc, siedem dzwonkow. Phil mial umowe z Gail, ze w czasie ich pokerowych posiedzen ona odbiera telefony, ale dzisiaj poszla do kina z przyjaciolka. Przyjrzal sie swojej dziesiatce, waletowi, damie i krolowi i wbil wzrok w telefon, probujac go zmusic do milczenia. Wreszcie polozyl karty.
-Panowie, wasze pieniadze musza troche poczekac, zanim sie do nich dobiore - powiedzial
wstajac. - Mam karete.
-Jasne! - mruknal ktos.
-Halo? - rzucil Phil do sluchawki.
-To ja, Harry. Jestes sam?
Phil uslyszal naleganie w glosie brata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|